Kontrolę czasu pracy kierowcy przeprowadza zarówno Państwowa Inspekcja Pracy jak i Inspekcja Transportu Drogowego więc za niedostosowanie się do przepisów właściciel firmy transportowej może zostać ukarany podwójnie. Jakich kar należy spodziewać się za nieprzestrzeganie przepisów i w jaki sposób można ich uniknąć?
Zmiany w używaniu tachografów, kontrole urządzeń w specjalistycznych serwisach, a przez to ograniczenie manipulacji czasem pracy kierowców to tylko niektóre ze zmian, wprowadzanych przez nową ustawę o tachografach, uchwaloną przez Sejm 6 czerwca br. Ustawa obejmuje też zakaz produkcji, dystrybucji, reklamy oraz sprzedaży urządzeń przeznaczonych do manipulowania tachografami. Za niedostosowanie się do przepisów grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.
W kolejnym roku zmiany planuje też wprowadzić Unia Europejska. Od 15 czerwca 2019 mają zostać wdrożone nowe, inteligentne tachografy, które będę umożliwiały zdalną, wstępną kontrolę czasu pracy kierowców i bezprzewodowe odczytywanie danych. Komisja Europejska postanowiła wprowadzić nowe przepisy po tym, jak ustaliła, że fałszowanie czasu pracy kierowców dotyczy co 3 pojazdu, w którym zainstalowany jest tachograf. Tym samym nowe rozporządzenie ma na celu wprowadzenie lepszych mechanizmów bezpieczeństwa, a przez to ograniczanie oszustw, zmniejszenie obciążeń administracyjnych oraz ograniczenie nieuczciwej konkurencji, polegającej na obniżaniu stawek przez firmy, które manipulują tachografami. Według szacunków nowe rozwiązania mają przynieść firmom oszczędności w wysokości 515 mln euro rocznie.
Analiza danych
Oczywiście przekroczenie czasu pracy kierowców nie musi wynikać tylko z chęci oszukania systemu, niewłaściwego zaplanowania trasy czy chęci dojechania do celu mimo obowiązkowej przerwy. Właściciele firm transportowych powinni jednak pamiętać, że to na pracodawcy ciąży obowiązek kontroli czasu pracy kierowcy i to on ponosi koszty kar za popełnienie tych wykroczeń.
W jaki sposób unikać kar za przekroczenie pracy kierowców? Po pierwsze uświadomić sobie popełniane błędy i nad nimi pracować. Pracodawca powinien mieć dostęp do danych i na bieżąco monitorować wykroczenia, które popełniają zatrudnieni w jego firmie kierowcy. Jeśli firma transportuje towary za granicę, kierowcy powinni zapoznać się również z regulacjami obowiązującymi w państwach, znajdujących się na trasie przejazdu.
W unikaniu kar pomaga zdalne monitorowanie w czasie rzeczywistym godzin jazdy i odpoczynku kierowców przez dyspozytorów. Dzięki rozwiązaniom telematycznym możliwe jest prowadzenie dokładnej ewidencji czasu pracy oraz dyspozycyjności kierowcy. Przykładowo system e-Tachograph pomaga w planowaniu zadań transportowych, umożliwiając przewoźnikom wyeliminowanie opóźnień w realizacji transportów, wynikających z powodu błędnych kalkulacji czasu transportu. W przypadku przekroczenia dopuszczalnego czasu prowadzenia pojazdu, system natychmiast wysyła automatyczny alarm do centrali, dzięki czemu możliwe jest unikanie kar urzędowych oraz zapoganie wypadkom, spowodowanym przez zmęczenie kierowców – wyjaśnia Paweł Wloczek z firmy WebEye Polska.
Opóźnienia nie tylko z winy kierowcy
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w ciągu dnia kierowca może kierować pojazdem maksymalnie przez 9 godzin, a w ciągu tygodnia, nie więcej niż przez 56 godzin. Dodatkowo po każdej 4,5-godzinnej jeździe kierowcy przysługuje 45-minutowa przerwa.
Często przekroczenie czasu pracy wynika ze zdarzeń losowych tj. wypadki na drogach, objazdy czy inne sytuacje, których nie jesteśmy w stanie wcześniej przewidzieć. W takich wypadkach kierowców chroni prawo, które w wyjątkowych sytuacjach pozwala przekroczyć czas pracy o godzinę i dojechać do najbliższego postoju, gdzie to przekroczenie powinno zostać zaraportowane i uzasadnione. Taka sytuacja nie może powtórzyć się jednak częściej niż dwukrotnie w ciągu tygodnia.
Leave a Reply